26 czy 29 cali? A może 27,5? O dylematach kolarzy górskich

Jeśli planujesz zakup roweru górskiego z pewnością staniesz przed dylematem - koła 26 czy 29 cali? A gdzie w tym wszystkim są te 27,5-calowe? Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. To trochę jak dyskusja na temat polityki i głosowania na tę czy inną partię. Nie ma jednej poprawnej odpowiedzi - ta opcja jest dobra, ta zła. Postaramy się więc naświetlić różne aspekty każdego z rozwiązań.

Rower górski zwykle kojarzony był z kołami 26-calowymi. "Był", ponieważ trochę się w tej kwestii zmieniło. Od kilku lat, odkąd na europejski rynek zza oceanu przywędrowały stworzone przez Gary'ego Fishera rowery na "dużych" kołach, trwa dyskusja: 26 czy 29 cali? Choć większe obręcze zyskały szybko zwolenników (jednym z nich był śp. Marek Galiński), to i z mniejszych kół nie chcą zrezygnować ich miłośnicy.

Jak to jest z tym rozmiarem

Trzeba wiedzieć, że rozmiary odnoszą się do średnicy całego koła - obręczy wraz z oponą. W przypadku 29-calowych kół same obręcze równają się średnicy tych szosowych. Różnica polega na grubości opony, która oczywiście w rowerach górskich jest większa. Dodatkowo różnice pojawiają się w geometrii ram i widelców używanych przy poszczególnych rozmiarach kół.

Czym więc kierować się dokonując wyboru? Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety. Oczywiście są one tym bardziej istotne, im częściej czy bardziej profesjonalnie korzystamy z roweru. Jeśli zamierzamy używać go wyłącznie do przejażdżek po lesie, różnice te wydadzą nam się mało ważne. Jeżeli jednak planujemy walkę o jak najlepszy czas w zawodach XC, warto sprawdzić, które rozwiązanie bardziej przypadnie nam do gustu.

29

Na korzyść modeli na kołach 29-calowych przemówi na pewno łatwość napędzania roweru (tak jak w przypadku rowerów szosowych czy trekkingowych), czyli ich szybkość. Do tego dochodzi  ich stabilność i bardziej komfortowa pozycja na dłuższych, ale niezbyt stromych podjazdach. Mówi się, że rower taki pozwala też łatwiej pokonywać nierówności terenu. Nie bez powodu to właśnie większe koła stosowane są w rowerach przełajowych, które musząszybko pokonywać błotniste trasy.

26

Z kolei wersja z 26-calowymi kołami sprawdzi się idealnie na bardzo krętych trasach oraz takich, które obfitują w niezwykle strome, krótkie podjazdy. Rower taki jest bowiem sztywniejszy i bardziej zwrotny oraz może bardziej dynamicznie reagować. Będzie nim łatwiej manewrować na krętych ścieżkach. Docenimy też jego dobrą przyczepność do podłoża.

Różnicę zauważyć można również w wadze. Wygrywają tutaj modele złożone na mniejszych kołach. Oczywiście i w tych 29-calowych można zbić trochę gramów zbliżając się wagowo do 26-calowych odpowiedników, jednak założyć trzeba większy budżet. Pojawia się więc kolejny dylemat - droższe i lżejsze albo tańsze i cięższe rozwiązanie.

27,5

Tu pojawiają się rowery na kołach 27,5". Uznaje się, że mogą stanowić "złoty środek" pomiędzy omawianymi wcześniej propozycjami. Coraz więcej producentów decyduje się na przedstawienie pośrednich modeli (kilka ciekawych opcji na 27,5-calowych kołach przedstawił w tym roku na przykład krajowy Kross). Choć moda na "średnie" koła dopiero się zaczyna, może przekształcić się w przyszłości w poważny trend, dający rozwiązanie niezdecydowanym pomiędzy 26 i 29-calowymi kołami.

Amator czy zawodowiec

Jak wspomnieliśmy, wszystkie te różnice najistotniejsze są z punktu widzenia profesjonalnie ścigających się zawodników. Dla nich waga, zwrotność, szybkość są niezwykle ważne, ponieważ mogą dać im lub odebrać zwycięstwo. W przypadku amatorów poszukujących roweru górskiego na wycieczki lub do startów w amatorskich wyścigach, warto zastanowić się na 29-calowymi kołami. Jeśli kilkaset dodatkowych gramów nie zrobi nam dużej różnicy oraz nie lubimy jeździć po bardzo krętych trasach (np. singletrackach) - z pewnością docenimy łatwość poruszania się na dużych kołach. Wyjątkiem mogą być osoby o bardzo niskim wzroście, które na większym rowerze mogą nie czuć się komfortowo.

Wzrost, a dobór ramy

Nie jest oczywiście zasadą, że niskie osoby muszą zdecydować się na 26, a wysokie na 29 cali. To sprawa indywidualna i uzależniona od Waszych gustów. Pamiętajmy też o doborze odpowiedniej geometrii ramy, która różni się przy większych i mniejszych kołach. Jeśli planujemy przesiąść się na 29-calowe kółka nie zakładajmy z automatu, że wybierzemy taki sam rozmiar ramy jak w poprzednim rowerze. Rozmiary, tak jak w ubraniach, różnią się między sobą - nie tylko przy zmianie średnicy kół, ale także wśród różnych producentów.

Mówi się, że to zawodnik wygrywa wyścig, a nie rower. Jednak nie ulega wątpliwości, że sprzęt i nasze samopoczucie na nim także mają znaczenie. Jeżeli mamy taką możliwość, warto na spokojnie odwiedzić sklep rowerowy i przymierzyć się do kilku modeli, zarówno takich z 26", 29", jak i 27,5" kołami, żeby przekonać się, które dla nas okażą się najlepsze.

Adam Sypniewski z Rowereo.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.