Ziółkowska, Ficek, Czarnota: weekend sukcesów kolarzy VSU MTB Team

Zawody na Azorach są jednymi z ostatnich w sezonie MTB. Początek i koniec trasy maratonu miał miejsce w największym mieście archipelagu, czyli Ponta Delgada. Michalina Ziółkowska bardzo dobrze rozłożyła siły podczas wyścigu, co zapewniło jej drugą pozycję pomimo nieszczęśliwego wypadku.

Komentarz Michaliny Ziółkowskiej z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team po prologu maratonu UCI MTB na Azorach (2. miejsce w maratonie UCI MTB na Azorach):

W ten weekend odbywał się również finał Pucharu Polski w Mazovia MTB Marathon w Kiecach, w którym wystartowali Michał Ficek oraz Bogdan Czarnota z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team. Wyścig miał szybką i interwałową trasę ze zmiennym podłożem. Ficek i Czarnota pokonali dystans GIGA o długości 63 km.

Komentarz Michała Ficka z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team (4. miejsce w Mazovia MTB Marathon w Kielcach, 02:21:53)

Maraton w Kielcach był moim przedostatnim planowanym wyścigiem w tym roku. Ranga Pucharu Polski zapowiadała rywalizację na najwyższym poziomie i tak właśnie było. Mimo zmęczenia sezonem podczas wyścigu czułem się bardzo dobrze, a słoneczna pogoda dodawała dodatkowej energii. Szybką, interwałową trasę ukończyłem jako czwarty zawodnik, a do podium zabrakło zaledwie kilkunastu sekund. Przed startem taki rezultat brałbym w ciemno, więc finałową edycję PP w Maratonie MTB mogę uznać za udaną. Towarzyszące imprezie Targi Bike Expo sprawiły, że atmosfera w Kielcach była wyjątkowa i każdy miłośnik kolarstwa na pewno świetnie się tutaj odnalazł. Można powiedzieć, że maraton był tylko dodatkiem do niezliczonej ilości spotkań i rozmów podczas targów rowerowych. W przyszły weekend czeka mnie ostatni wyścig w sezonie w ramach cyklu Bike Maraton w Świeradowie Zdroju i zasłużony odpoczynek.

Komentarz Bogdana Czarnoty z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team (7. miejsce w Mazovia MTB Marathon w Kielcach, 02:27:10)

Puchar Polski w Kielcach to był prawdopodobnie mój ostatni start sezonu. Bardzo mi zależało na dobrym występie. Trasa nie jest tam bardzo górzysta, ale lubię te tereny. Ostatnie dwa, trzy tygodnie czułem się bardzo dobrze, ale coś pech nie opuszcza, i po serii defektów przyplątała mi się choroba. Walczyłem jednak ambitnie i dojechałem na siódmej pozycji, co jest dobrym wynikiem jak na finał PP, gdzie mieliśmy prawie całą czołówkę krajową. Planuję teraz trochę odpocząć i po wielu latach pokazać się na wyścigach CX, oczywiście w elicie.