Aby odjechać tym rowerem, wcale nie jest potrzebny kluczyk do blokady ani żadne specjalne narzędzie. Wystarczy zdjąć przednie koło, a dość długie zapięcie da się przełożyć przez skręconą kierownicę. Czas potrzebny na obejście tej blokady - 20 sekund.
Zdjęcie koła z roweru, a następnie przecięcie zwykłymi kombinerkami kilku szprych i mocowania błotnika pozwoliłoby amatorowi cudzej własności nie tylko na zabranie roweru, ale nawet na odjechanie nim. Czas potrzebny na obejście blokady - 30 sekund.
Przypinanie roweru do elementu krajobrazu za dokręcone do niego akcesorium - w tym przypadku bagażnik - nie należy do najbardziej trafionych pomysłów. Odkręcenie bagażnika przy pomocy ogólnie dostępnych narzędzi nie powinno zająć złodziejowi więcej niż 90 sekund.
Typowy przykład użycia może 5% potencjału blokady. Czas potrzebny na kradzież roweru (bez koła) 20 sekund. Pamiętaj - nigdy nie zapinaj roweru tylko za koło. Dlaczego? Patrz slajd numer 5.
Zapinając blokadą tylko koło narażamy się na utratę reszty naszego sprzętu. Należy tutaj dodać, że widoczne na zdjęciu jest tylne koło, niby trudniejsze do zdjęcia z roweru niż przednie. Czas potrzebny do zabrania roweru - 30 sekund.
Czasem może się tak zdarzyć, że w zasięgu wzroku nie ma żadnego elementu krajobrazu, do którego można przypiąć rower. Opłaca się jednak poszukać takiego miejsca, gdyż obejście blokady "zabezpieczonego" w ten sposób roweru złodziejowi nie zajmie nawet chwili. Rower po prostu zostanie zabrany z miejsca postoju.
Posiadając taką długą blokadę właściciel roweru mógł pokusić się o przełożenie jej również przez któreś z kół. Niby rower (rama) jest zabezpieczony, ale mogło być to zrobione lepiej.
Rower dość fantazyjnie przypięty do rynny, złapany za ramę, ale dlaczego właściciel nie wykorzystał długości linki zabezpieczającej do złapania przedniego koła? Przecież to nic nie kosztuje: ani wysiłku, ani czasu.
Właściciel tego roweru dwukrotnie oplótł ramę i słup łańcuchem. Pamiętajmy, że kilkukrotne oplatanie elementów krajobrazu czy roweru wcale nie wzmacnia zabezpieczenia. Łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo. Jeżeli właściciel wykorzystałby jego długość, chociaż jedno koło zostałoby na swoim miejscu.
Tak właśnie powinno wyglądać prawidłowe zabezpieczenie roweru za pomocą linki. Wiadomo, że nadal narażamy się na stratę różnych elementów roweru, ale wykorzystujemy potencjał naszej blokady w 100%.
W tym przypadku rower jest używany jako reklama wypożyczalni, więc i zabezpieczenia są dwa. Szkoda tylko, że łańcuch nie został przepleciony przez przednie koło. Łapanie łańcucha ulockiem nie zabezpiecza dodatkowo roweru. Myślę że dałoby się to zrobić lepiej.
Zapięcie na stałe porządnej blokady do słupa w miejscu postoju naszego roweru jest dobrym pomysłem. Dzięki temu rower może być zabezpieczony porządną i ciężką blokadą, której nie trzeba ze sobą wozić.
Przy wyborze blokady unikać należy zapięć zamykanych kluczem cylindrycznym (w kształcie okręgu), gdyż taką blokadę bardzo łatwo jest otworzyć przy użyciu zwykłego długopisu. Lepiej wybrać blokady zamykane kluczem płaskim - takim jak na zdjęciu.
Pamiętać należy jednak, że żadna nawet najlepsza i najdroższa blokada nie gwarantuje 100% sukcesu w ochronie przed kradzieżą.