Cel - zabawa. 6 rowerów niekoniecznie do codziennej jazdy

Rower to świetny środek transportu - szybki, bezpieczny i praktyczny. Ale na dojeżdżaniu do pracy lub sporcie świat rowerów się nie kończy. Oto kilka przykładów pojazdów zbudowany przede wszystkim do zabawy lub z innych niż praktyczne przesłanek.
Tallbike Tallbike fot. Rafał Muszczynko

Tallbike

Tallbike, to wysoki rower, budowany najczęściej metodą garażową przez zespawanie dwóch ram, jedna na drugiej (choć bywają też modele fabryczne jak ten ze zdjęcia).

Choć jazda nim w mieście daje niemal sto procent pewności, że zauważy nas każdy kierowca, a i my ponad dachami osobówek zobaczymy wszystko, to rowery te nie powstały z myślą o poruszaniu się między autami. Mają bowiem swoje wady - wsiadanie i zsiadanie wymaga praktyki i miejsca, a z racji na wysoko położony środek ciężkości nawet średnio intensywne hamowanie może skończyć się efektownym lotem przez kierownicę.

Czemu powstały rowery typu tallbike? Przede wszystkim z nadmiaru części - na squatach i w innych rowerowych miejscach dostrzeżono nadmiar ram i komponentów na tyle niesprawnych, że nie warto było z nich budować nowych rowerów, ale jednocześnie na tyle dobrych, by ich nie wyrzucać na śmietnik.Ktoś chwycił za migomat i się zaczęło.

Celem istnienia tych jednośladów jest zabawa - czy to podczas normalnej jazdy, prób sprawnościowych, czy wręcz zabaw w rycerzy z kopiami.

Monocykl

Jazda na monocyklu to wyzwanie. Jest szalenie widowiskowa i dlatego pojazdy te częściej widuje się w cyrku niż na ulicy. Czy dlatego nie są wręcz definicją roweru służącego do zabawy?

Rower poziomy

Choć większość rowerów poziomych nieźle spisuje się na szosie, w mieście oraz w turystyce, to istnieją modele stworzone głównie z myślą o zabawie. Przykładem takim mogą być niektóre trójkołowe rowery poziome. Co można z nimi zrobić? Zobaczcie sami:

Choć z drugiej strony, umiejętność jazdy na dwóch kołach może być przydatna na naszych pełnych latarni i słupków drogach rowerowych.

Krystian Herba Krystian Herba Fot.: Archiwum Autora

Trialówka

Rowery bez siodełek, z przełożeniami tak wolnymi, że przekroczenie na nich 20km/h należy uznać za sukces. Trialówki, bo o nich mowa, to efekt ewolucji klasycznych rowerów BMX i MTB w stronę pojazdów służących tylko do jednego - dobrej  zabawy, szalenie widowiskowej zarówno dla zawodników jak i widzów.

Trial to oczywiście piękny i całkiem już poważny sport, a rowerem trialowym da się nawet przejechać kilkukilometrową trasę. Ale nikt chyba nie ma wątpliwości, że tak naprawdę, nie o to w tym wszystkim chodzi.

Klasyczne bicykle nie posiadają łańcucha. Klasyczne bicykle nie posiadają łańcucha. Fot. Tomasz Wawer / Agencja Wyborcza.pl

Bicykl

Tak, wiem, bicykle nie koniecznie pasują do naszego zestawienia - wszak kiedyś służyły do transportu i codziennej eksploatacji. Świat jednak poszedł do przodu. Dziś bicykli nie spotyka się już w normalnym ruchu ulicznym.

W XXI wieku bicykle dostały nowe, być może nawet ważniejsze zadanie. Mają uczyć historii, bawić i być ozdobą najfajniejszych imprez rowerowych. I wywiązują się z niego znakomicie.

p.s. Gorąco zachęcam do nauki jazdy na nich przy pierwszej nadarzającej się okazji!

Riksza piwna Riksza piwna fot. Rafał Muszczynko

Beerbike

Jeden by wszystkich odnaleźć, by wszystkich pod jednym dachem złączyć i trunkami poczęstować - rower piwny, bo o nim mowa, może służyć i służy do przemierzania miejskich ulic w dobrym stylu i wesołej atmosferze.

Jednak nie o przemieszczanie się z A do B tu chodzi, lecz o dobrą zabawę w gronie znajomych. Dlatego też, choć pojazd zabiera na pokład aż 15 osób i wszystkie mają za zadanie pedałować, cel podróży jest mniej ważny niż sam fakt jazdy w miłym towarzystwie.

Rowery Rowery fot. lukmil

Każdy rower

Tak naprawdę każdy rower może służyć do zabawy i dawać frajdę. Musimy tylko w to uwierzyć. A jak się nie uda, zawsze można wziąć narzędzia i cofnąć się do slajdu numer jeden.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.