Jak poprawić życie rowerzystów w Olsztynie? Jest raport

Oficer rowerowy przygotował opracowanie, w którym przedstawił pomysły, jak stosunkowo niewielkim nakładem sił i środków można w najbliższym czasie poprawić warunki jazdy olsztyńskich cyklistów.
Mirosław Arczak Mirosław Arczak Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl

Najpierw objazd miasta

Podstawą opracowania był trwający kilka tygodni objazd Olsztyna, któremu towarzyszyło wykonanie dokumentacji fotograficznej. - Żeby myśleć o planach, musiałem dokonać inwentaryzacji istniejącej infrastruktury rowerowej. Przejechałem całe 44 km istniejących ścieżek, dróg i traktów pieszo-rowerowych - mówi Mirosław Arczak, pełnomocnik prezydenta Olsztyna d.s. rozwoju systemu komunikacji rowerowej.

Na zapóźnieniu... skorzystaliśmy

Jakie są wnioski? Z jednej strony widać, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, ale okazuje się też, że paradoksalnie na tym zapóźnieniu rowerzyści skorzystali. Gdy miasto zaczęło budować ścieżki, to już w nowej technologii asfaltowej, która jest znacznie bardziej lubiana przez cyklistów. Takich asfaltowych dróg jest w Olsztynie niemal 15 kilometrów.

Przejazd dla rowerzystów przez ul. Sielską w Olsztynie Przejazd dla rowerzystów przez ul. Sielską w Olsztynie Fot. Przemyslaw Skrzydlo / Agencja Wyborcza.pl

Odmalować przejazdy dla rowerów

Efektem inwentaryzacji są także konkretne wskazania. W wielu przypadkach ścieżki rowerowe są źle oznakowane. Znaki ustawione są np. po prawej, zamiast po lewej stronie szlaku. Często brakuje wymalowanych przejazdów dla rowerów przez ulice. Tak jest np. na ul. Wańkowicza, gdzie jest sygnalizator dla rowerzystów, ale na jezdni wymalowano tylko zebrę, a po niej rower należy w myśl przepisów przeprowadzać. Takie rzeczy zaś można poprawić w prosty sposób, podczas corocznego malowania znaków poziomych. Niekiedy są to drobne błędy. Mogą się jednak stać się bardzo kłopotliwe, kiedy dojdzie do nieszczęścia i trzeba będzie wskazać winnych wypadku. - Takich elementów do poprawki jest ok. 30 i już przekazałem ich listę drogowcom - wyjaśnia Mirosław Arczak. ? Do tego dochodzą oczywiście przeszkadzające w jeździe latarnie, hydranty, barierki i krawężniki.

Pług odśnieża chodnik przy ul. Iwaszkiewicza Pług odśnieża chodnik przy ul. Iwaszkiewicza Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Wyborcza.pl

Dbajmy o ścieżki także zimą

Szczególnie na czasie wydaje się uwaga dotycząca zimowego utrzymania dróg. Na niektórych ścieżkach są koleiny. Prawdopodobnie przyczyną ich powstania był sprzęt do odśnieżania, np. ciągnik. Stąd sugestia, żeby zwrócić uwagę na używanie takich urządzeń, które nie zniszczą oczyszczanej drogi.

Ul. Polna w Olsztynie Ul. Polna w Olsztynie Fot. Przemyslaw Skrzydlo / Agencja Wyborcza.pl

Czasem wystarczy tzw. niewidzialna infrastruktura

Największą rewolucją, ale jednocześnie logicznym posunięciem, jest łączenie poszczególnych ścieżek metodami, które... nie wymagają budowy nowych tras. Chodzi o stworzenie tzw. niewidzialnej infrastruktury, czyli np. stref ruchu uspokojonego, w których obowiązuje ograniczenie prędkości samochodów do 30 km na godz., i którymi będą mogli bezpiecznie poruszać się także rowerzyści. Mirosław Arczak postuluje m.in. wprowadzenie takiego rozwiązania na ul. Polnej (na zdjęciu). Taka strefa wydaje się być też idealna, by wymazać tzw. rowerową białą plamę, jaką jest centrum Olsztyna. - Wydaje się odpowiednia do zastosowania na takich ulicach, jak Dąbrowszczaków, Mickiewicza, Warmińska - wylicza oficer rowerowy. - Te pomysły sprawdzają się w innych miastach i dają korzyści zarówno rowerzystom jak i pieszym, zwiększając ich bezpieczeństwo.

Pewne inwestycje są jednak potrzebne

Szczególnie ważną rzeczą jest, by łączyć istniejące już ciągi rowerowe. W tym przypadku niezbędne są jednak pewne inwestycje. Za szczególnie istotne oficer uznał zbudowanie dróg rowerowych przy ul Armii Krajowej, która połączy ciągi z olsztyńskich sypialni nad Jezioro Krzywe, a także stworzenie drogi dla rowerów przy ul. Krasickiego, szczególnie w rejonie skrzyżowania z Wańkowicza, domykającej ciąg z Pieczewa do Śródmieścia.

Zwężony zjazd z Ronda Ofiar Katastrofy Smoleńskiej do ul. Bałtyckiej Zwężony zjazd z Ronda Ofiar Katastrofy Smoleńskiej do ul. Bałtyckiej Fot. Przemyslaw Skrzydlo / Agencja Wyborcza.pl

Trudności na ul. Bałtyckiej

Kolejnym bezinwestycyjnym pomysłem jest umożliwienie rowerzystom jazdy pod prąd na jednokierunkowej ul. Szpakowej, tak żeby nie musieli poruszać się niebezpieczną i obciążoną ruchem ul. Bałtycką.

Prezydent Piotr Grzymowicz w drodze do pracy na rowerze Prezydent Piotr Grzymowicz w drodze do pracy na rowerze Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Wyborcza.pl

Teraz ruch należy do miasta

Raport stworzony przez oficera rowerowego dotarł już do urzędników miejskich. To władze Olsztyna zdecydują, które z propozycji zostaną zrealizowane i w jakiej kolejności.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.