AeroVelo, czyli helikopter napędzany siłą mięśni nóg o nazwie Atlas wygrał prestiżową nagrodę ufundowaną przez lotniczą firmę Sikorsky. Już w 1980 roku przeznaczono 250 000 dolarów nagrody dla projektu, który tylko za pomocą siły mięśni utrzyma się w górze na wysokości przynajmniej 10 stóp (ok. 3 metrów) przez 60 sekund w kwadracie 30x30 stóp (ok. 9x9 metrów). Ta sztuka udała się dopiero Atlasowi dnia 13 czerwca 2013 roku. Zobaczcie to niesamowite video:
Francuscy inżynierowie zeszli z rowerem pod wodę i znaleźli zastosowanie dla nożnego napędu w wydawałoby się raczej nieprzyjaznym dla rowerów środowisku. Scubster - taką nazwę nosi ten wynalazek - jest napędzany wyłącznie siłą mięśni. Maszyna zaprojektowana jest tak, że aby zostać pod wodą jej kierowca musi pedałować, a maksymalne zanurzenie tej mini łodzi podwodnej to 6 metrów. Taka głębokość wystarczy by z bliska podziwiać rafy koralowe ciepłych mórz i oceanów. Dzięki dwóm pędnikom, można rozpędzić pojazd w zanurzeniu do 8 km/h - oczywiście wszystko zależy od mocy i wytrzymałości podwodnego kolarza. Nurek na pokładzie łodzi musi oddychać za pomocą butli tlenowej i od jej pojemności zależy maksymalny czas zanurzenia.
Holenderski Human Power Team z Uniwersytetu Technicznego w Delft postawił sobie za zadanie ułatwienie i przyspieszenie jazdy cyklistów poruszających się po miastach. Częścią tego projektu było zbudowanie możliwie jak najszybszego roweru napędzanego tylko i wyłączni siłą ludzkich mięśni. Tak powstał VeloX3, który w stanie Nevada w USA osiągnął zawrotną prędkość 133,78 km/h, stając się tym samym najszybszym rowerem napędzanym siłą ludzkich mięśni na świecie. Seria rowerów VeloX powstała w celu bicia rekordów prędkości, które możliwe są do osiągnięcia tylko dzięki profesjonalnie wytrenowanym kolarzom.
Nie są to tylko jedyne projekty holenderskich inżynierów. Zaprojektowali też trzykołowe rowery serii Velo Tilt, które są bardziej stabilne od konstrukcji VeloX, wyposażone w miejsce do przewożenia potrzebnych na co dzień rzeczy, a przy niewielkim wysiłku kolarza potrafią osiągnąć prędkość 60 km/h.
Co unikalnego jest w Raht Racerze? Na pewno jego napęd, który dzięki układowi hybrydowemu z silnikiem elektrycznym wykorzystującym koło zamachowe wzmacnia siłę kolarską kierowcy tego trzykołowego pojazdu, pozwalając na osiągnięcie prędkości autostradowych (nawet około 160 km/h).
Karoseria Raht Racera zbudowana jest z włókien węglowych, które pełnią też funkcję klatki bezpieczeństwa, sam pojazd wyposażony jest w miejsce dla pasażera, pasy oraz poduszkę powietrzną.
Pojazd rozpędza się podobnie szybko jak samochód, jest bezpieczniejszy od motocykla i szybszy od roweru, a jednocześnie by nim jechać - trzeba pedałować. To połączenie szybkiego środka transportu z maszyną treningową - jak twierdzi jego konstruktor, amerykanin Rich Kronfeld.
Dlaczego rowerem nie można by było również pływać? Takie pytanie zadał sobie Judah Shiller, z zawodu prawnik. Jego pomysł zaowocował konstrukcją o nazwie Shiller X1, czyli rowerze wodnym opartym na dwóch pneumatycznych pływakach i konstrukcji ze stali nierdzewnej oraz aluminium lotniczego. Rower ten można złożyć i zmieści się on do bagażnika dużego samochodu. W naszym zestawianiu jest to jedyna konstrukcja, którą można kupić w oficjalnej sieci sprzedaży - Schiller Sports za "jedyne" 6 495 dolarów amerykańskich.
W tym miejscu należy dodać, że dwóch polskich podróżników Dawid Anders oraz Hubert Kisiński na podobnych, skonstruowanych przez siebie rowerach (które po zdemontowaniu pływaków i montażu kół były znów zwykłymi rowerami) przepłynęli w tym roku najdłuższą rzekę świata Amazonkę, od jej źródeł, aż do jej ujścia do Oceanu Atlantyckiego.