Z dziennika rowerzysty miejskiego: Tylko U-locki!

Zwykle zapinam rower u-lockiem. Ale dziś zostawiłem Słonia przypiętego liną do znaku drogowego pod jednym z warszawskich biurowców. Gdy wróciłem zamek wyglądał tak jak na zdjęciu.

Rower nie był stuknięty przez żaden samochód, ale przede wszystkim po prostu był - to znaczy, że zamek nie został zniszczony przez złodzieja.

Czy to oznacza, że zamek sam się rozpadł? Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć?

Więcej o:
Copyright © Agora SA