Rowerzysta zjechał na środek pasa ruchu przed rondem, aby nie zostać niebezpiecznie tuż przed nim wyprzedzonym. Niestety na nic się to zdało i kierowca terenowej Toyoty próbował wcisnąć się już na rondzie przed rowerzystę. Tuż za rondem z impetem wyprzedził go, po czym zatrzymał się i wybiegł z samochodu z nożem...
Za swój czyn został ukarany mandatem w wysokości 1500 $. Szczerze mówiąc, takie osoby powinny być pozbawione możliwości kierowania pojazdami mechanicznymi. Co myślicie o całym zajściu?