Japońskie podziemne parkingi przyszłością Europy?

Każdy kto wykorzystuje swój rower w celach komunikacyjnych staje przed problemem rozstania się ze swoim jednośladem. Czasem tylko na chwilę, gdy wchodzi do sklepu zrobić zakupy, a często na cały dzień, gdy idzie do pracy. Wierny jednoślad czeka na swojego właściciela najczęściej przypięty do stojaka za pomocą rowerowej blokady i wydawałoby się, że w przyszłości nic się nie zmieni w tej kwestii...

Dywagacje na temat najlepszych (najbezpieczniejszych) stojaków , możliwości i sposobach przypięcia do nich rowerów za pomocą różnego rodzaju - lepszych lub gorszych blokad - nie mają końca, a tematy te nigdy nie przestaną być aktualne. Czyżby? Japonia to kraj przodujący w nowinkach technicznych, z tym nie ma co dyskutować. Ale film, który za chwilę zobaczycie, naprawdę zapiera dech w piersiach. Koncepcja podziemnych parkingów stawia na głowie cały tradycyjny rowerowy świat. Koniec z martwieniem się o pozostawiony pojazd, koniec z wożeniem ze sobą niewygodnych i ciężkich blokad, koniec z targaniem ze sobą roweru do windy, czy też z całodziennym pozostawianiem go na łasce aury.

 

Japońska firma Gikenseisakushoco LTD zaprojektowała Eco Cycle Anti-Seismich Underground Park - czyli ekologiczny, odporny na wstrząsy sejsmiczne, podziemny parking rowerowy. To nic innego jak wykop o głębokości ponad 11 i średnicy ponad 8 metrów, w którego wnętrzu zamontowany jest automatyczny system do przechowywania i transportu rowerów. Mieści on 204 jednoślady o maksymalnej wadze 30 kg każdy.

podziemny parking rowerowypodziemny parking rowerowy źródło: giken.com źródło: giken.com

Wynalazek ten nie jest nowy, gdyż już w 2007 roku został nagrodzony przez japońskiego ministra ekonomii, handlu i przemysłu drugim miejscem na Monodzukuri Nippon Grand Award. Już wtedy w użyciu było dwadzieścia podziemnych parkingów w siedmiu lokalizacjach na terenie całej Japonii.

Aby skorzystać z tej przechowalni należy zarejestrować się w systemie i uzyskać dostęp do niego za pomocą specjalnej karty magnetycznej. Rower oznaczany jest elektronicznym chipem przyporządkowanym do danej karty. Wydobycie roweru z parkingowych czeluści zajmuje około 13 sekund, a koszt korzystania z sieci automatycznych parkingów to około 15$ miesięcznie. Tyle kosztuje twój spokój i bezpieczeństwo twojego roweru.

Koncepcja rowerowych parkingów powstała na bazie pomysłu polegającego na tym by przechowywać pod ziemią rzeczy, które na powierzchni zajmują miejsce - mówi Masanori Mitobe z Gikenseisakushoco LTD. Dzięki temu na powierzchni zostaje więcej miejsca, które można zagospodarować w dowolny sposób. Takie stacje systematycznie powstają w całej Japonii.

Japońska firma idzie dalej w swoich zamierzeniach i koncepcję zautomatyzowanego parkingu przenosi także w sferę motoryzacji.

parking samochodowyparking samochodowy fot. www.giken.com

źródło: giken.com

Okazuje się, że dzięki tej technologii centra miast pozbawione parkujących wszędzie samochodów mogą przestać być mrzonką.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.