Wystartuj w Santini Northtec MTB Zimą. Jedyny taki cykl maratonów!

Zimowe maratony, to dobre wprowadzenie dla zawodników przed letnim cyklem. Półroczna przerwa jest długa, więc wzorem kolarstwa, warto rozjeździć się przed sezonem - radzi Cezary Zamana i zaprasza na cykl zimowych maratonów Santini Northtec MTB Zimą 2014.

Jak co roku na linii startowej poszczególnych etapów cyklu Santini Northtec MTB Zimą 2014 pojawią się zawodowcy i stali bywalcy. Jednak organizator zachęca do startów wszystkich miłośników dwóch kółek. Zwłaszcza, że to jedyny taki w Polsce i prawdopodobnie na świecie cykl maratonów zimowych!

Trzeba jasno powiedzieć, że zysk dla osób startujących zimą jest bardzo duży - zachwala Cezary Zamana. - Skrócenie przerwy jesienno zimowej, świetny trening na śliskiej nawierzchni, najlepsza szkoła upadków, hartowanie organizmu, zbudowanie bazy na letnie starty, czy wreszcie nasycenie się światłem w okresie jego braku.

Nowy sezon, sprawdzone trasy

W okresie zimowym, jeśli jest śnieg, każda miejscówka jest wyjątkowa, a trasy nieprzewidywalne. Nie trzeba nawet ich zmieniać co roku - zimowa aura robi to za organizatorów. Nową miejscówką jest w tym roku jedynie Pomiechówek. - Wymiana jednej z tras chroni nas przed rutyną organizacyjną. Ta miejscowość ma wiele do zaoferowania. Mamy nadzieje, że sprawdzi się i zostaniemy tam na dłużej - mówi Cezary Zamana, organizator cyklu.

Ważne jest również, aby leśna trasa miała piaszczyste podłoże, gdyż woda z topniejącego śniegu szybko wsiąka w grunt i w przypadku odwilży nie zaskoczy nas grząskie błoto. Akurat rejon Warszawy sprzyja takim warunkom. Po za tym las chroni nas przed wiatrem, który jest odpowiedzialny za wychładzanie rozgrzanego zawodnika. To bardzo istotne, aby utrzymać ciepło, dlatego trzeba mieć odpowiednie ubranie.

Ważne jest zaplecze

Ważniejszą kwestią od tras jest to, by lokalizacje były sprawdzone. Na każdym z maratonów Santini Northtec MTB Zimą 2014 organizatorzy zapewniają ciepłe zaplecze na zorganizowanie biura zawodów, przebieralnię, wydanie ciepłych posiłków itd.

- W takich miejscowościach jak Jabłonna czy Mrozy, w których ścigamy się już po raz piąty, mamy duże wsparcie - mówi Cezary Zamana. - Dzięki temu możemy podwyższać poziom imprezy, nie martwiąc się o jej podstawowe parametry.

Wyjątkowa atmosfera

- Dla mnie jako organizatora, ale i jako rowerzysty, ważna jest wyjątkowa atmosfera wśród startujących - mówi Zamana. - Szczególnie podczas wspólnego posiłku tuż po trudach maratonu, gdzie przeżycia z zimowej przygody, stają się wspaniałą pożywką do rozmów dla ludzi, których łączy ta sama pasja.

Dowodem na to może być stale rosnąca frekwencja na zawodach. Zawodnicy mają coraz większą świadomość tego, jak ważny w kolarstwie jest zimowy trening, który daje solidną bazę do startów letnich. Dlatego niewykluczone, że w przyszłym roku liczba maratonów w zimowym cyklu zwiększy się do czterech.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.