Legenda MTB radzi: Pierwsze kroki z MTB

MTB i maratony rowerowe to w Norwegii niesłychanie popularna sprawa. W różnego rodzaju zawodach startuje w moim kraju mnóstwo osób. Wiele z nich jest zmotywowanych do tego przez swoich pracodawców, którym zależy na zdrowych i wydajnych pracownikach. Wiem, że w Polsce też nie brakuje tych, którzy robią z roweru dobry użytek z w terenie.

Jeśli jeszcze tego nie próbowaliście, nigdy nie jest za późno. Mam nadzieję, że moje porady pomogą Wam rozpocząć wielką przygodę i czerpać z jazdy po bezdrożach jak największą przyjemność.

Zacznijmy od podstaw

Większość osób ma w garażu jakiś rower. Powinien on wystarczyć na pierwsze przejażdżki. Jeśli nie był dłużej używany, potrzebny będzie jego przegląd, żeby sprawdzić, czy jest sprawny i bezpieczny do jazdy. Ważne będzie także ustawienie odpowiedniej wysokości siodełka i kierownicy. Jeśli nie znacie się na tym, poproście o pomoc kogoś lepiej zorientowanego.

Technika czyni mistrza

Zacznijcie od łatwych przejażdżek w niezbyt wymagającym, głównie płaskim, terenie, po 45-60 minut. Gdy będziecie się czuć gotowi, przenieście się na bardziej wymagające leśne i polne ścieżki, a następnie na łatwe singletracki.

Żeby czuć się w terenie bezpiecznie i mieć na rowerze jak największą zabawę, potrzebna będzie przyzwoita technika jazdy. Jej nauka wcale nie musi być nudna i może zaangażować całą rodzinę. Możecie ją rozpocząć w ogrodzie albo placu czy boisku blisko domu. Ustawcie wiadra bądź inne elementy, wokół których można jeździć zygzakiem. Dobrym pomysłem będzie też wykorzystanie drewnianej deski, na której warto trenować utrzymywanie równowagi.

Kolejnym ćwiczeniem jest walka o tytuł największego "powolniaka". Ustawcie linie startu i mety 10-15 metrów od siebie i przejedźcie ten odcinek tak wolno, jak to możliwe, bez dotykania stopą ziemi. Takie ćwiczenia to supertrening równowagi, techniki i użycia hamulców, a przy tym świetna zabawa dla dzieci i dorosłych.

W górę i w dół

Nieodłącznymi elementami każdej trasy MTB są podjazdy i zjazdy. Aby dobrze radzić sobie z podjazdami, nogi muszą mieć siłę. Zacznijcie od trenowania na podjazdach raz w tygodniu. Gdy nabierzecie siły, będziecie także jeździć lepiej technicznie, co przyda się na zjazdach. Odpowiednie ich pokonywanie wymaga dobrej szybkości, umiejętności technicznych, obserwowania tego, co w oddali, zamiast tylko przedniego koła, a także rozluźnionych ramion i barków. Trzeba też mieć dobre wyczucie punktu równowagi w swoim rowerze. Zacznijcie ćwiczyć zjazdy na łatwych singletrackach i z czasem zauważycie poprawę w każdym elemencie swojego treningu. Wkrótce dowiecie się ode mnie, jak przejechać swój pierwszy maraton, by mieć ochotę na kolejne.

Zobacz pozostałe części cyklu Legenda MTB radzi .

Gunn-Rita Dahle Flesjaa fot. Multivan Merida Biking Team

Gunn-Rita Dahle Flesjaa - najbardziej utytułowana kobieta w historii MTB. Mistrzyni olimpijska, 9-krotna mistrzyni świata, 8-krotna mistrzyni Europy, 4-krotna zdobywczyni kryształowej kuli Pucharu Świata, aktualna mistrzyni świata w maratonie MTB. Tytuł ten zdobyła jako pierwsza 40-latka w historii. W 2009 r. wprawiła w osłupienie nie tylko kolarski świat, zostając mistrzynią Europy zaledwie 6 miesięcy po urodzeniu syna. W realizacji kolarskiej pasji i wychowaniu dziecka pomaga jej mąż Kenneth, który jest jej trenerem. Legendarna Norweżka od lat ściga się w barwach Multivan Merida Biking Teamu, w październiku odwiedzi Polskę, by wystartować w finale Merida Mazovia MTB Marathonu. Najważniejsze światowe laury nie są jej jedyną dwukołową ambicją. Gunn-Rita Dahle Flesjaa mocno angażuje się w promocję amatorskiego kolarstwa i jazdy na rowerze dla wszystkich. - Rower to przygoda, świetny środek transportu dla każdego i przede wszystkim mądra inwestycja w swoje przyszłe i obecne zdrowie - podkreśla zawodniczka Multivan Merida Biking Teamu.