Sejmowa komisja: Kradzież roweru do 400zł będzie wykroczeniem

Posłowie z nadzwyczajnej komisji sejmowej, która pracuje nad zmianą Kodeksu Karnego, zgodzili się w komisji podwyższyć kwotę, od której kradzież przestaje być wykroczeniem, a zaczyna być przestępstwem.

Obecnie wykroczeniem jest kradzież rzeczy o wartości do 250zł. Złodzieje doskonale o tym wiedzą i dlatego większość (62 procent) skradzionych w 2009 roku rowerów to jednoślady o wartości poniżej tej wartości. Za kradzież roweru wartości powyżej 250zł złodziej może bowiem wylądować w więzieniu na okres do 5 lat (do 10 w przypadku kradzieży z włamaniem, a do 12 w przypadku kradzieży z rozbojem). Za kradzież taniego jednośladu sankcje są znacznie mniej dotkliwe - areszt do 30 dni, ograniczenie wolności (np dozór elektroniczny) lub grzywna.

Sejm od kilku lat pracuje nad nowelizacją Kodeksu Karnego podnoszącą kwotę od której kradzież przestaje być wykroczeniem, a zaczyna być przestępstwem.. Sprawi to, że z dnia na dzień z policyjnych statystyk zniknie prawdopodobnie ponad 10 tysięcy przestępstw. Oznacza to także mniej pracy dla sądów, prokuratorów i policji.

Zmiana uderzy w cyklistów

Dla rowerzystów jest to jednak zmiana niekorzystna. Podniesienie progu oznacza, że złodzieje będą mogli kraść droższe rowery wciąż będąc narażonym co najwyżej na 30 dni aresztu oraz grzywnę. Wyższe kary będą grozić im tylko w przypadku kradzieży z rozbojem lub w przypadku recydywy.

400 złotych? Dobrze, że nie 1000

Jest i dobra wiadomość. Jeszcze w 2012 roku planowano , by kwota od której kradzież zaczyna być przestępstwem wynosiła aż 1000 złotych. Obecna kwota, w stosunku do pierwotnego projektu, jest więc niższa aż o 600 złotych.

Rafał Muszczynko

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.