Toruń będzie miał system roweru publicznego? Trzy firmy walczą o kontrakt

Niecałe 1,2 mln zł chce warszawska firma BikeU za uruchomienie, zarządzanie i eksploatację bezobsługowej wypożyczalni rowerów w Toruniu. To najtańsza oferta w miejskim przetargu.

O kontrakt ubiegają się też podkarpacka spółka Warżała i Mac System z Czarnej oraz wrocławski Nextbike. Pierwsza z nich wyceniła swoje usługi na nieco ponad 1,2 mln zł, a druga na prawie 1,6 mln zł.

Na Toruński Rower Miejski magistrat chciał wydać nie więcej niż 780 tys. zł, ale zakładał też zwiększenie tej kwoty do 1,3 mln zł.

- Teraz sprawdzimy, czy wszystkie złożone oferty spełniają stawiane przez nas wymagania, i rozstrzygniemy przetarg - mówi Jarosław Więckowski, dyrektor magistrackiego wydziału sportu i turystyki. - Powinniśmy się z tym uporać w ciągu tygodnia. Potem przegrani będą mieli 10 dni na oprotestowanie naszej decyzji. Jeśli tego nie zrobią, podpiszemy umowę ze zwycięzcą.

Od tego momentu będzie miał on trzy miesiące na zrobienie i uzgodnienie z urzędnikami projektów: rowerów, bezobsługowych stacji oraz strony internetowej, przygotowanie regulaminu dla wypożyczalni, dostarczenie jednośladów i uruchomienie parkingów.

- Wszyscy oferenci w rozmowach z nami zapewniali, że uda się ruszyć szybciej - twierdzi Więckowski. - Jest więc szansa, że TRM wystartuje na przełomie lipca i sierpnia.

System ma funkcjonować od momentu uruchomienia do 30 listopada 2013 r., od 1 kwietnia do 30 listopada 2014 r. oraz w podobnych okresach przez dwa kolejne lata. Operator będzie mógł wypożyczać rowery przez cały rok, ale zimą urzędnicy nie zamierzają mu płacić.

Na początek bezobsługowe stojaki dla rowerów robotnicy zainstalują na: Rynku Staromiejskim, pl. Rapackiego, dworcu PKP Toruń Główny, pl. św. Katarzyny, Bulwarze Filadelfijskim przy skrzyżowaniu z Ducha Świętego, targowisku przy Szosie Chełmińskiej, krzyżówce Kwiatowej i Lisiej koło Polomarketu na Wrzosach, Broniewskiego i Reja koło Tesco oraz przy komisariacie policji na ul. Dziewulskiego, bibliotece uniwersyteckiej na Bielanach, basenie na ul. Hallera i pawilonie Maciej na Skarpie. Lista powstała w oparciu o typy internautów. Na jej kształt wpływ mieli też pracownicy wydziału sportu i turystyki, którzy uwzględnili równomierność rozmieszczenia stacji w Toruniu. W pierwszym etapie miasto postawi 12 stacji, natomiast kolejnych 14 wejdzie do systemu podczas jego poszerzania.

W wakacje na stacjach ma być 12 terminali, 180 stojaków oraz 120 rowerów.

Miasto ma jednak wymagania dotyczące jednośladów. Rowery powinny być "charakterystyczne, identyfikowalne z TRM i miastem Toruń, odporne na zniszczenie, z ograniczoną ilością elementów regulowanych i odkręcalnych". Mają mieć m.in.: koła o średnicy od 24 do 28 cali, wytrzymałą ramę, minimum trzybiegową piastę tylną, dzwonek, błotniki, oświetlenie, stopkę i koszyk o pojemności ok. 15 l.

Na razie nie wiadomo, ile dokładnie będzie kosztowało wypożyczenie jednośladu. Aby zachęcić użytkowników do korzystania ze stacji, pierwsze 20 minut jazdy będzie bezpłatne. Jeśli czas ten przekroczymy, system pobierze opłatę. Przykładowe stawki wyglądają następująco: jednorazowa zwrotna opłata początkowa - 20 zł, jazda do 20 minut za darmo, od 21 do 60 minut - 1 zł, druga godzina - 3 zł, trzecia godzina - 5 zł, czwarta i każda kolejna godzina - 7 zł.

Artykuł pochodzi z toruńskiego wydania lokalnego Gazety.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.