Warszawa: Powstanie pierwsza strefa 'Tempo 30'. Znamy jej granice [MAPA]

Znamy już granice planowanej strefy Tempo 30. Obejmie większość Muranowa i Nowego Miasta. W planach są następne takie obszary, gdzie kierowcy będą musieli zwolnić.

Wprowadzenie strefy Tempo 30, w której nie można przekraczać prędkości 30 km na godz., planuje pełnomocnik rowerowy ratusza Łukasz Puchalski. To rozwiązanie, które od lat stosowane jest w wielu miastach Europy, np. w Kopenhadze, Berlinie, Londynie czy Pradze. Od pewnego czasu takie strefy wyznaczają też polskie miasta. Np. Poznań i Gdańsk, który planuje, że "trzydziestka" będzie obowiązywać aż na połowie ulic.

W Warszawie jedyny dłuższy odcinek z takim limitem to na razie Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat. Radykalne ograniczenie prędkości sprawdza się na niezbyt szerokich ulicach w centrach miast. Ma zapewnić bezpieczeństwo nie tylko tzw. słabszym uczestnikom ruchu, czyli pieszym i rowerzystom, ale też samym kierowcom. - Rowerzysta nie obawia się wtedy jechać obok samochodu. Bezpieczniej czuje się też pieszy, który jest mniej narażony na kolizje z autem - zachwala Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej.

Inny argument to mniejszy hałas. Mitem jest zaś stwierdzenie, że taka prędkość znacząco utrudni kierowcom ruch na mniejszych ulicach. Jadąc szybciej i tak za chwilę muszą się zatrzymać przed przejściem dla pieszych czy skrzyżowaniem. Zaoszczędzony czas można więc liczyć najwyżej w sekundach.

W tym tygodniu pełnomocnik rowerowy ratusza ma dostać pierwszy projekt strefy Tempo 30. "Gazeta" poznała już jej dokładne granice. Strefa obejmie większość Muranowa i Nowego Miasta. Jej zachodnią granicą będzie al. Jana Pawła II, a północną - ulice Słomińskiego i Konwiktorska. Na Nowym Mieście dojdzie niemal do skarpy, a na południu do Świętojerskiej i al. Solidarności. Ze strefy będą wyłączone większe ulice, na których odbywa się ruch tranzytowy, czyli al. Jana Pawła II, Stawki, Andersa, Bonifraterska, Anielewicza, Świętojerska i al. Solidarności. - Tam wprowadzenie strefy byłoby zbyt uciążliwe dla mieszkańców - twierdzi Łukasz Puchalski.

"Będzie bezpieczniej"

Na niektórych ulicach, gdzie nadal będzie obowiązywać "pięćdziesiątka", mają być za to wprowadzone inne rozwiązania dla rowerzystów. Wzdłuż Bonifraterskiej i Miodowej na zwężonych jezdniach szykowane są pasy rowerowe. Jest też planowana budowa brakujących odcinków dróg dla cyklistów na ul. Anielewicza i Świętojerskiej.

W strefie Tempo 30 założoną prędkość mają wymusić różne elementy, które spowolnią przejazd - głównie wyniesione przejścia dla pieszych. - To będą niedrogie rozwiązania. Np. planujemy przykręcane elementy z tworzyw sztucznych - mówi Łukasz Puchalski. Wykonawca nie może zlikwidować ani jednego miejsca parkingowego. Według Łukasza Puchalskiego na wprowadzeniu strefy Tempo 30 mają skorzystać głównie mieszkańcy Muranowa, bo będzie tam znacznie bezpieczniej. - Rowerzyści skorzystają na tym przy okazji - zaznacza.

Końcowy projekt strefy uspokojonego ruchu na Muranowie i Nowym Mieście powinien być gotowy w sierpniu. Gotowe rozwiązania mają podlegać konsultacjom społecznym. Według planów strefa Tempo 30 zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku. Łukasz Puchalski nie wyklucza, że jeśli to rozwiązanie sprawdzi się na Muranowie, to podobne obszary uspokojonego ruchu będą wprowadzane także w innych rejonach miasta, np. na Starej Pradze.

Artykuł pochodzi z warszawskiego wydania lokalnego Gazety.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.