Nocny Rower to grupa cyklistów, którzy skrzyknęli się przez internet, by wspólnie jeździć na rowerach. Spotykają się głównie po zmroku, bo w dzień każdy z nich ma pracę, szkołę, obowiązki, rodzinę. Przez lata grupa ta ewoluowała od paczki osób jeżdżących wspólnie w kierunku dużej i otwartej grupy doskonale znających się i zintegrowanych ludzi, którzy nie tylko czas w siodełku spędzają razem.
Oprócz jazdy na rowerach, cykliści z Nocnego Roweru są też kibicami kolarstwa. I to kibicami, jakich życzyłby sobie każdy sportowiec. Nie dziwi więc, że gdy Maja Włoszczowska nabawiła się poważnej kontuzji, która przekreśla nie tylko jej udział w Olimpiadzie w Londynie, ale być może także starty w pozostałej części sezonu, rowerzyści postanowili zadziałać. Zebrali się, tradycyjnie pod warszawskim Metropolitanem i wykonali kilka zdjęć. Fotki mają na celu podtrzymać kontuzjowaną kolarkę na duchu.
Z profilu grupy na Facebooku dowiadujemy się, że zdjęcia zostały już wysłane do Mai Włoszczowskiej. Nie znamy jeszcze reakcji kolarki. Mamy jednak nadzieję, że dzięki pozytywnej energii cyklistów i wsparciu będzie szybko wracała do zdrowia.
Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy raz, gdy cykliści z Nocnego Roweru wspierają Maję. Gdy Włoszczowska spadła z dwumetrowego stopnia w Australii tuż przed Mistrzostwami Świata w 2009 roku, cykliści również zebrali się i zrobili zdjęcie . Napis wykonany ze światła lampek rowerowych brzmiał wtedy "Zdrowiej Maju".
Rafał Muszczynko