Pasy rowerowe w Łodzi zamiast wiosną powstaną jesienią

W centrum Łodzi miało powstać prawie 10 kilometrów tras dla jednośladów wyznaczonych w jezdniach. Pomimo optymistycznych zapowiedzi będą gotowe najwcześniej z końcem wakacji.

Ten rok ma być rewolucyjny: miasto planuje przygotować projekty 30 kilometrów dróg rowerowych i wyznaczyć 10 kilometrów pasów w jezdniach dedykowanych wyłącznie cyklistom.

Przetargi na projekty zostały rozstrzygnięte, a architekci i inżynierowie pracują nad nowymi trasami. Gorzej sprawa wygląda w przypadku pasów, które miały być gotowe jeszcze w kwietniu.

- Zarząd Dróg i Transportu zleci przygotowanie projektów pasów na zewnątrz. Na dniach do firm projektowych powinno trafić zapytanie ofertowe w tej sprawie - zapowiada Witold Kopeć, pełnomocnik prezydenta ds. polityki rowerowej. Biuro, które zaproponuje najniższą cenę wykonania zlecenia, będzie miało dwa miesiące na przygotowanie projektów organizacji ruchu na ulicach, na których mają powstać pasy. Trasy zaplanowano na ulicach: Kilińskiego, Lutomierskiej, Łagiewnickiej, Piotrkowskiej, POW Traugutta, Wólczańskiej, Wydawniczej, Żeligowskiego i Żeromskiego.

Projekty mają być gotowe do końca lipca. To oznacza, że wytyczanie pasów rozpocznie się najwcześniej w sierpniu, a w najbardziej pesymistycznym wariancie - dopiero w październiku. Ich wytyczenie, czyli wymalowanie znaków na jezdniach i ustawienie tablic na ulicach, będzie kosztowało około 300 tysięcy złotych.

Dzisiaj w Łodzi jest jeden pas przeznaczony wyłącznie do jazdy rowerem - powstał w zeszłym roku na ul. Lutomierskiej. Na ulicy Wólczańskiej, między ul. Próchnika i Więckowskiego, jest z kolei jedyny łódzki kontrapas, czyli trasa w ulicy jednokierunkowej, po której rowerzyści mogą jeździć w przeciwnym do pozostałych pojazdów kierunku.

Artykuł pochodzi z łódzkiego wydania lokalnego Gazety.

Więcej o:
Copyright © Agora SA