Łańcuch a sprawa polska

Z półek kolejnych sklepów znikają części zamienne do napędów w ośmioma biegami z tyłu. Co robić?

Rowery z 24 przełożeniami należą obecnie do najpopularniejszego obecnie segmentu na rynku. Takie napędy posiada zdecydowana większość rowerów jeżdżących po Polsce.

Niestety, to się powoli zmienia. Shimano, największy producent osprzętu, powoli przechodzi na napędy 9-rzędowe w kolejnych produkowanych przez siebie grupach osprzętu. Co za tym idzie, coraz trudniej o części do 8-rzędówek.

Jeszcze kupisz, ale...

Łańcuchy na 8-rzędowe napędy jeszcze są do kupienia i prawdopodobnie jeszcze przez dłuższy czas będą na rynku dostępne. Niestety, będą to tylko łańcuchy najtańsze - najniższych grup.

Jeżeli ktoś szuka łańcuchów wyższych grup (od Alivio wzwyż), na przykład bardzo popularnego łańcucha HG-50, to teraz jest ostatni dzwonek, by dokonać zakupu. Niestety należy liczyć się z wyższą ceną. Ponieważ grupa Alivio od tego roku ma już 27 przełożeń, łańcuchy na 8 nie są już produkowane i powoli znikają z zapasów hurtowni i serwisów rowerowych. Zapotrzebowanie jednak wciąż jest znaczne, więc serwisy korzystają z okazji i podnoszą ceny na deficytowy towar. Łańcuch kosztujący kiedyś około 30 złotych dziś można spotkać nawet za ponad 45.

Podobny problem jest z ośmiorzędowymi kasetami, które także powoli znikają z półek. Nieco mniejszy kłopot będą zaś miały osoby szukające np manetek - ich wybór wciąż jest duży, a z racji na mniejszy popyt, prawdopodobnie jeszcze przez kilka lat nie będzie problemu z ich kupieniem.

Co robić?

Jeżeli jesteś posiadaczem roweru z 24 biegami, masz trzy wyjścia. Pierwsze to kupować tanie łańcuchy Shimano niższych grup, które wciąż są i pewnie jeszcze długo będą dostępne w sprzedaży. Niestety, musisz liczyć się z tym, że łańcuchy tańsze szybciej się wyciągają , a przez to częściej trzeba wymieniać zarówno je, jak i tryby na których pracują (kaseta, korba).

Drugim wyjściem jest kupowanie łańcuchów innego producenta. Np łańcuchy firmy SRAM bez problemu współpracują z napędami Shimano. Ich łańcuchy (PC-830, 850, 870 czy 890) są w ciągłej sprzedaży i na razie nic nie wskazuje, by miały zniknąć. Niestety, w związku z dużym popytem, także i tutaj musimy się liczyć z wyższą niż wcześniej ceną.

Trzecim wyjściem jest zużycie starego napędu i przesiadka na napęd 9 rzędowy. Wymagać ona będzie zmiany manetek, kasety i łańcucha. Niekiedy konieczna może okazać się też zmiana przerzutki tylnej lub blatów w korbie. To wszystko prawdopodobnie będzie kosztować co najmniej 200 - 300 złotych, ale perspektywicznie może okazać się najlepszym wyjściem. Dostępność części do starego standardu będzie się już tylko pogarszać.

Uwaga na nowe rowery

O ile posiadacze starych rowerów nie mają wyboru i muszą kombinować z częściami, o tyle kupując nowy można sobie oszczędzić problemu. Obecnie nie warto kupować jednośladu z 24 biegami, zwłaszcza jeżeli nie jest to rower z najtańszego segmentu. Zamiast tego warto wejść od razu w "nowy" standard (27 biegów), który prawdopodobnie zostanie z nami przez wiele lat.

Rafał Muszczynko

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.