Serwis rowerowy: Dla kogo? Czy warto?

Wielu doświadczonych rowerzystów z dumą prawi: Nie korzystam z serwisów rowerowych, wszystko robię sam. Czy samodzielność jest celem ostatecznym, czy serwis rowerowy czasem jednak się przydaje?

Jeszcze dekadę temu nie było sklepów internetowych z szerokim asortymentem rowerowych części i akcesoriów. Nie było księgarni z rowerowymi poradnikami, ani Youtube z setkami wideoporadników pokazujących krok po kroku jak zrobić wszystko - od regulacji przerzutki, po wykonanie ramy z kompozytów. Zakup ściągacza do korb czy narzędzi do odpowietrzania hamulców hydraulicznych był albo bardzo kosztowny, albo zwyczajnie niemożliwy. Przysłowiowy Pan Henio z serwisu rowerowego miał monopol zarówno na naprawy jak i sprzedaż części.

Dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej. Internet pozwala na zakupy dowolnych komponentów, narzędzia z których korzystają serwisy są dostępne w ogólnej sprzedaży, a wszystko można mieć z dostawą do domu. Czy w takiej sytuacji klasyczne serwisy rowerowe są nam w ogóle potrzebne?

Dla kogo serwis rowerowy?

Oprócz sporej grupy cyklistów, którzy przy rowerze potrafią zrobić wszystko, jest cała rzesza rowerzystów, którzy na serwisowaniu roweru się nie znają. Nie muszą się znać. Ba, czasem nawet nie chcą. Serwisy rowerowe ze swoimi usługami są przede wszystkim dla nich.

Ale czy tylko? Nie. Doświadczonym rowerzystom też zdarza się z usług serwisu korzystać. Przede wszystkim w sytuacji, gdy sami nie mają czasu dokonać koniecznych napraw i przeglądu roweru - bo pracują, mają rodziny, a czas jest dla nich dobrem bardziej deficytowym niż pieniądze. Zwykle powierzają Oni serwisom rower do napraw dłuższych, bardziej czasochłonnych - centrowanie lub zaplatanie kół, kompletny przegląd przed zawodami sportowymi, doprowadzenie do sprawności technicznej jednośladu, który długo stał - to tylko część usług zlecanych serwisom, przez tych, którzy byliby w stanie wszystkich napraw dokonać sami.

Jest jeszcze trzecia grupa rowerzystów - potrafiących wykonać większość podstawowych napraw i regulacji, a serwisowi zlecających naprawy specjalistyczne, wymagające kosztownych narzędzi, których zakup dla pojedynczej osoby jest zwyczajnie nieopłacalny. Przegląd i wymiana uszczelek w amortyzatorach, naprawy hydraulicznych hamulców czy wymiana sterów wymagająca ściągaczy i sprzętu do nabijania ich na ramę - to przykłady napraw, z którymi osoby z tej grupy pojawiają się w serwisach.

Co warto naprawiać samemu?

Artur Madaliński w swoim serwisie rowerowym Crank przy ul. Gdańskiej 44Artur Madaliński w swoim serwisie rowerowym Crank przy ul. Gdańskiej 44 Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Nie z każdym problemem warto jednak jechać do serwisu. Problemy drobne, typowe, znacznie lepiej jest nauczyć się rozwiązywać samemu. Przede wszystkim dlatego, że spora część tego typu napraw i regulacji dokonywana jest cyklicznie. Regulacja hamulców po wymianie klocków, wymiana przebitej dętki, czyszczenie i smarowanie łańcucha czy regulacja przerzutki - to tylko część napraw, których usunięcie jest proste i szybkie, nie wymaga specjalistycznych narzędzi, a do tego pozwoli nam oszczędzić całkiem sporo pieniędzy, gdyż naprawy te będziemy zapewne wykonywać wielokrotnie.

Dodatkowym plusem jest umiejętność wykonania naprawy samemu, co może przydać się w trasie, gdy pojawi się awaria (dotyczy to szczególnie umiejętności samodzielnej wymiany dziurawej dętki), ale także w "szczycie sezonu", gdy serwisy są tak oblężone, że na wykonanie najdrobniejszej usługi trzeba czekać tygodniami.

Co warto naprawiać w serwisie?

Przede wszystkim to, czego nie potrafimy zrobić sami. Skomplikowane bywa np. serwisowanie piast z przekładniami planetarnymi, czy obsługa amortyzatorów (zwłaszcza olejowych lub powietrznych).

Niektóre naprawy wymagają narzędzi specjalistycznych - nietypowych kluczy, ściągaczy i innych. Część z takich napraw warto wykonać samemu zakupując odpowiednie narzędzia (np. wymiana łańcucha wymagająca imadełka do łańcucha), ale te rzadziej dokonywane (np. wymiana sterów w ramie) z reguły opłaca się powierzyć serwisowi.

Także niektóre naprawy wymagające szczególnej kultury technicznej (np. dokręcania śrub kluczem dynamometrycznym ze ściśle określonym momentem obrotowym) lub czasu (np. zaplatanie i centrowanie kół) warto wykonać w serwisie.

Wybierz dobry serwis

Kluczowym jest jednak to, by serwis rowerowy wybrać właściwie. Sam fakt, że Pan Henio prowadzi swój biznes od 30 lat nie daje bowiem żadnej gwarancji fachowości.

Zanim postanowimy oddać nasz rower w ręce nieznanego nam mechanika, można poprosić innych znanych nam rowerzystów o poradę dotyczącą wyboru serwisu w naszej okolicy. Jeżeli nie mamy wśród znajomych żadnych doświadczonych rowerzystów lub żaden z nich nie mieszka w naszej okolicy (a nie chcemy wozić roweru do naprawy przez całe miasto), pewną pomocą mogą być opinie w Internecie (na lokalnych forach rowerowych). Warto też zajrzeć na stronę polecanego nam serwisu - niektóre z nich specjalizują się w określonym typie rowerów lub marce, albo zaznaczają, że pewnych rowerów nie serwisują (najczęściej dotyczy to jednośladów z marketu). Jeżeli na stronie www serwisu widnieje cennik usług, warto porównać go z cenami tej samej naprawy w innym serwisie.

Oczywiście dotyczy to tylko większych miast - mieszkańcy miejscowości mniejszych mają zwykle tylko jeden serwis i nie mają wyboru. W takim wypadku warto dobrze patrzyć na ręce mechanikowi i kontrolować jego pracę - w razie co, zawsze lepiej wydać nawet większe pieniądze na narzędzia i naprawę samodzielną niż powierzyć rower komuś, kto uszkodzi go zamiast naprawić lub czynności serwisowe wykona niewłaściwie.

A jakie są Wasze doświadczenia z serwisami rowerowymi? Naprawiacie swoje rowery sami, czy korzystacie z usług serwisu? Podzielcie się swoim doświadczeniem w komentarzach.

Rafał Muszczynko

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.